Forum Siedziba Loży Szyderców
Loża Szyderców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia Jaszczuroludzi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siedziba Loży Szyderców Strona Główna -> Nauki Historyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WELES NERO
Gość






PostWysłany: Śro 16:42, 12 Kwi 2006    Temat postu: Historia Jaszczuroludzi

Zapłacone

Ehm...dziś moi drodzy opowiem Wam o starożytnej rasie jaszczuroludzi. Rasie, której istnienie położyło się mrocznym cieniem na wczesną historię Nan Mithmir i która jednocześnie przyczyniła się znacząco do powstania centrum religijno-kulturalnego, jakim jest dziś nasza wielka stolica Gwaith-bar.

HISTORIA

Wieki temu, kiedy światem rządziły smoki - jako posłannicy bogów w Nan Mithmir - wielki smok Dafgnir miał problemy ze swoim rodzeństwem. Smoki jak wiadomo to istoty bardzo zaborcze, przywiązane do swych terytoriów i lubiące je powiększać. Stąd notoryczne walki między smoczym gatunkiem. Dafgnir był stosunkowo mniejszy niż jego pobratymcy, jednak jego przewagą była znajomość potężnej magii. Czarostwo stanowiło priorytetową działalność Dafgnira - na tyle, że tworzył on własne rytuały, niepojęte dla potomnych. Były to czasy, kiedy pierwotna magia była tętnem świata, a efekty smoczych cudów można podziwiać po dziś dzień. Twierdzi się, że smoki są dość leniwe, wynika to jednak z niewiedzy prawiących podobne głupoty. Otóż poprzez sen, smoki regenerują magię - ona wówczas "krystalizuje się" wokół ich ciał, by w nie wniknąć. Szkopuł w tym, że właśnie wtedy smok wystawiony był najbardziej na atak swego sąsiada. I tak Dafgnir zapragnął ustanowić strażników na swoje podobieństwo.

Przez dłuższy czas - smoki nie liczą lat, a kalendarz wymyśliły istoty śmiertelne - Dafgnir gromadził w swojej jaskini różnego rodzaju jaszczurki. Więził je za pomocą prostych czarów, żywił i poił. Te małe stworzenia miały być progenitorami potężnej rasy jaszczuroludzi, która wkrótce miała powstać. Kiedy nastała odpowiednia noc, Dafgnir w tajemnicy spełzł ze wszystkimi żyjątkami głęboko w głąb swej góry, by tam odprawić mroczne rytuały, które do dziś osnuwa mgiełka tajemnicy.

Kroniki jaszczurów nie sięgają tak daleko wstecz, a wspomnienia najstarszych (niepiśmiennych) przodków gadoludzi można uznać w dużej mierze za przypuszczenia. Pewne jest tylko to, iż Dafgnir stworzył ponad stu jaszczuroludzi-obojnaków, wpajając im - poza mocą smoczej krwi - swój spryt, zręczność, talent do magii i nienasyconą żądzę dominacji nad innymi. W ten sposób nowo stworzone istoty, mrużąc ślepia wyległy na światło dzienne, grzejąc się w słońcu i bacząc na bezpieczeństwo swego pana. Różniły się one od siebie rozmiarami i kolorami łusek, jako że powstały z mozaiki gatunków jaszczurek. W bardzo szybkim czasie wieść o tym doszła do innych smoków, które z ciekawości przybyły na zbocze Góry Dafgnira, by zobaczyć jakże żyjący efekt jego magii. Na widok małych humanoidów w sercach smoków zagościła zawiść i zaczęły porywać przerażonych jaszczuroludzi, by zawlec ich do swych jaskiń. Na widok dziesiątków ogarniętych furią współbraci, przerażony Dafgnir czmyhnął w najciemniejsze korytarze swej kryjówki. Pozostawieni sami sobie jaszczuroludzie ukryli się w załomach skalnych, a ci, którzy nie mieli szczęścia, trafili w smocze pazury, by przebyć setki mil w powietrzu i stać się sługami nowych panów.

Mijały dziesiątki lat. Wegetujący w mrocznych grotach jaszczuroludzie zaczęli się zmieniać. Poza tym, że musieli nauczyć współdziałać ze sobą by przeżyć, stworzyli zaczątki społeczności. Pojawili się pierwsi przywódcy i pierwsi kapłani, oddający cześć wielkim smokom, których było coraz mniej. Pojawili się bowiem mali, ale jakże zapalczywi miłośnicy zdobywania własnych terenów i polowań na smoki - krasnoludy i elfy. Ewolucja odcisnęła swe piętno także na jaszczuroludziach, których fizjonomia uległa zmianie. Poszczególne osobniki przekształciły się w samce i samice. I tak, pod wpływem konieczności, natura upomniała się o swoje. By ten długowieczny gatunek mógł przetrwać, jaszczuroludzie zaczęli parzyć się ze sobą, jak elfy czy krasnoludy. Pojawili się pierwsi potomkowie.

Niektórzy członkowie rasy zaczęli podróżować samotnie po świecie, z dala od rodzinnego gniazda. Nie mogli się nadziwić, jakie to cuda skrywa Nan Mithmir...bo i tą nazwę wkrótce poznali. Nastąpiły pierwsze, dość nieprzyjemne, spotkania z długouchymi i brodaczami. Najtęższe umysły gadoludzi stworzyły odrębny język, który jednak nigdy nie zyskał formy pisanej. Wśród jaszczuroludzi pojawili się kowale, stolarze, ogrodnicy, a nawet trubadurzy i kronikarze. Oczywiście postęp ten trwał lata, jeśli nie wieki. I kiedy rasa zbudowała swoje pierwsze duże podziemne "miasto", z kilkusetletniego letargu zbudził się Dafgnir.

Pałający żądzą zemsty potwór przebił skalną ścianę i wylądował w środku siedziby swych "dzieci". Rzucając potężny czar, Dafgnir omamił jaszczuroludzi i zmusił ich do posłuszeństwa. Będący pod wpływem uroku gadoludzie chwycili za broń, przywdziali rynsztunek i wylegli na powierzchnię. Ku swemu zdziwieniu, Dafgnir stwierdził, że smoków jest jak na lekarstwo, wobec czego swój gniew skupił na elfach, żyjących w pobliżu gór. Hordy jaszczuroludzi zbiegły z górskich turni, siekąc i tnąc na lewo i prawo. Jednak elfi magowie korzystający z potęgi naturalnej magii w ostatniej chwili zdjęli czar Dafgnira.

Jaszczuroludzie stanęli skonsternowani niemal pośrodku zrujnowanej elfiej stolicy. Elfy, niemniej zszokowane, opuściły łuki, czekając na rozwój wydarzeń. Furia jaszczuroludzi, która wybuchła z pełną siłą, zwróciła się w stronę Dafgnira. Król jaszczuroludzi berłem nakazał szarżę na zaskoczonego smoka. Pokonując strumienie kwasu, jaszczuroludzie dopadli potwora i usiekli go, nie zważając na ryki i zaklęcia przeciwnika. I kiedy jaszczuroludzie stanęli nad parującymi szczątkami, zdali sobie sprawę ze swego porywczego charakteru...i tego, że zostali kowalami własnego losu.

Kończąc manewry wojenne, jaszczuroludzie i elfy zawarli pakt o nieagresji. Jako, że elfia stolica legła w gruzach, postanowiono wybudować nowe miasto na leżących niedaleko moczarach. Jaszczuroludzie, czujący odpowiedzialność za zniszczenie ojczyzny długouchych, zgłosili się jako ochotnicy do osuszenia bagna i wydrążenia tuneli pod ziemią. W tym czasie z północy nadciągnęły krasnoludy, którym trzęsienie ziemi zniszczyło siedziby. Brodacze zeszli do tuneli jaszczuroludzi i podłożyli w nich potężne stemple. Tak powstały podwaliny Gwaith-bar. Tak też z czystego zniszczenia, powstało coś, co ludzie nazwali metropolią.

FIZJONOMIA

Jaszczuroludzie to potężne humanoidalne istoty. Mierzą od 190 do 220 cm wzrostu, a ich ciało od głowy do ponad metrowego ogona pokrywa mocna łuska. Patrzeć w oczy jaszczuroludzi oznacza mniej więcej pojedynek spojrzeń ze żmiją - w tych wąskich gadzich źrenicach nie da się niczego wyczytać. Istoty te nie posiadają w swym ciele toksyn, choć krew ma niewątpliwe właściwości magiczne. Mocne ostre zęby, przeznaczone do spożywania mięsa, ustawione są w jeden równy szereg. Brak małżowin usznych. Kiedy temperatura ciała jaszczuroczłowieka spada, zmniejsza się aktywność istoty. Znane są opowieści o tym, jak przed walnymi bitwami, jaszczuroludzie wygrzewali się na słońcu całymi oddziałami, by móc walczyć godzinami bez widocznego zmniejszenia. Tajemnicą objęta jest umiejętność regeneracji ciała i szybkie zasklepianie ran.
Jaszczuroludzie nie palą tytoniu, ale mają słabość do trunków wysokoprocentowych. Rozjuszony alkoholem jaszczuroczłek wpada w trudną do opanowania furię. W walce jaszczuroludzie ubierają ciężkie kolczugi, a w łapy najchętniej chwytają topory, maczugi i korbacze. Jaszczury mają ponadto grubą skórę i łuski - to wszystko jest wyjątkowo trudno przebić. Poza oddziałem gwardzistów, którzy z pawężami stoją w pierwszym szeregu, jaszczury nie używają tarcz. Powód? W wirze walki uwielbiają chwytać szponiastą łapą przeciwników i przyciągać ich do potężnych szczęk w celu odgryzienia głowy. Osaczeni, zwracają się w kierunku jednego wybranego przeciwnika, utrzymując pozostałych w odległości wymachując uzbrojonym ogonem. Są zdyscyplinowanym wojskiem, słuchającym rozkazów dowódcy. Nie używają kawalerii.
Są odporni na wysokie temperatury. Temperatura poniżej zera zabija ich niemal natychmiast (funkcje życiowe spadają niemal do zera). Doskonale pływają i nurkują - w miarę możliwości próbują zepchnąć przeciwnika do wody, gdzie uzyskują niesamowitą przewagę. Świetnie widzą w ciemnościach. Legendarna jest ich wysoka odporność na magię.

SPOŁECZNOŚĆ
Mało już jest "dzikich" jaszczuroludzi, czyli mieszkających w leśnych i górskich ostępach. Ci barbarzyńcy zrzeszają się w bandy, czające się przy trakcie do Ardulith na odważnych (nieroztropnych) kupców. Żyją na niskim poziomie, żywiąc się rybami i padliną oraz zabijając się nawzajem. Dzielnica jaszczuroludzi w Gwaith-bar jest miejscem, gdzie można spotkać kapłanów, alchemików, a przede wszystkim wielkich wojowników. Mimo, że nieskorzy do opowiadania o sobie i mrukliwi, jaszczury są wspaniałymi towarzyszami podróży i lojalnymi przyjaciółmi. Kontaktują się ze sobą językiem składającym się z syków w różnych tonacjach, którego praktycznie żadna śmiertelna istota nie jest w stanie się nauczyć. W dziwny sposób jaszczuroludzie wrażliwi są na hałasy - w karczmie często z tego powodu dochodzi do burd (uderzony butelką jaszczur jest oszołomiony nie tyle siłą uderzenia, co dźwiękiem rozbijanego szkła).

I to moi drodzy byłoby na tyle, jeśli są jakieś pytania do wykładowcy, zapraszam - śmiało! A jak nie, to idę spić jakiegoś jaszczuroczłeka... Snakeman
Powrót do góry
Platinus Sade
Administrator



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Śro 17:32, 12 Kwi 2006    Temat postu:

W takim razie ja mam kilka pytań. Pierwsze: jak wyglądają siedziby jaszczuroludzi? Chodzi mi o same domy, ale i całe twierdze (chyba jakieś mają). Druga sprawa: czy istnieje jakaś twierdza jaszczuroludzi, elfy mają swój Las Lorein, hobbici Krainę Zgromadzinia, a jaszczuroludzie? Prosił bym o jakiś opis tego miejsca. Słyszałem że osady jaszczoroludzi toną w złocie, prawda to czy fałsz (ponoć mają osady podobne do Azteków). Jakbyś mógł przybliżyć cechy osobowości jaszczuroludzi. Póki co tyle.

Ps. ciekawy wykład...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WELES NERO
Gość






PostWysłany: Czw 21:27, 13 Kwi 2006    Temat postu: Dodatek pierwszy do wykładu

Dawne siedziby jaszczuroludzi nie były zbyt okazałe. Istoty zasiedlały naturalnie powstałe pieczary, ewentualnie drążyły korytarze w miękkim, bagnistym gruncie. Gadoludzie starali się zakładać swe siedziby w pobliżu jezior i podziemnych rzek, gdyż woda to ich drugi żywioł. Nazwa głównej siedziby nie jest znana lub też mędrcy jaszczuroludzi nas zwodzą.

Obecnie poza Gwaith-bar żyją tylko zdziczałe jaszczurlody, o których wspominam w wykładzie. Nie budują żadnych osad, żyją w nomadycznych zbójeckich grupach. Nie są mi znane nazwy Las Lorein czy Kraina Zgromadzenia - być może posługujesz się jakimiś starożytnymi nazwami krasnoludzkimi. Po katakliźmie, wszystkie rasy zamieszkały w Gwaith-bar, tworząc jeszcze później osadę handlową Ardulith. Tak jest na wszystkich mapach - zarówno ludzkich, jak i elfich.

Jeśli chodzi o bogactwo jaszczuroludów, to nie mają oni tak wykształconej techniki monetarnej jak krasnoludy czy zmysłu artystycznego elfów. Wyrabiają kosztowne rzeczy, i owszem, ale raczej poleagją na tym co zdobędą lub zarobią. Mozesz przejść się do dzielnicy jaszczurów i sam się o to spytać.

Osobowość? No cóż, wszystko da się ławo zauważyć. Porywczość, zachłanność, generalnie brak zdyscyplinowania, ale z drugiej strony - przywiązanie do własnego rodu, wierność swoim ideałom i waleczność.
Powrót do góry
Władca Dusz
Gość






PostWysłany: Sob 21:37, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Mam pytanko. Ile pisze się taki wykład? Ile za niego pieniędzy? Toilet monster
Powrót do góry
Weles Nero
Gość






PostWysłany: Nie 20:39, 16 Kwi 2006    Temat postu: .

Oooo chłopie, miesiąc nad tym siedziałem
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siedziba Loży Szyderców Strona Główna -> Nauki Historyczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin