Autor Wiadomość
Suavilla-Quentia Sade
PostWysłany: Wto 22:47, 28 Mar 2006    Temat postu: MAGIA ..._...-*- WISZĄCYCH OGRODÓW SuQu -*-..._

Stałeś właśnie przed domem rozkoszując się pierwszymi, delikatnymi powiewami wiosny. Śnieg topniał w oczach i tylko patrzeć jak wszystko wybuchnie zielenią! Wiosna idzie! No fakt, kolejna wiosna także dla Ciebie. Która to już? E, tam. A po co liczyć. Będzie jeszcze czas...
Wtem w oddali zauważyłeś światełko, kilka światełek. Pochodnie? O! proszę idzie mała zadziorna miss, przebojowa i roztrzepana krasnoludzka dusza.
- Witam! Witam Panie Geraldzie. - Suaviia ukłoniła się nisko. - Jestem tu służbowo. Tym razem osobiście. - uśmiechnęła się - właściwie z przyjaciółmi - wskazała na trzech równie zadziornych hobbitów. Dwóje z nich targało kosz kwiatów. Ogromny kosz dumnych, karminowych róż, otoczonych lekką mgiełką zieloności. I jakieś farbowane piórka.
- Oto kwiaty dla Pana, przynoszę je z przyjemnością. - gońcy postawili go przed tobą, w oczy rzucioł ci się liścik. Już miałeś go wziąć gdy Sua zaczęła.
- A tutaj - wskazała na spory pakunek - coś dobrego. Mam nadzieję, że lubi Pan truskawki? - podała zawiniątko.
- Dobra chłopaki! Na trzy, cztery - zwróciła się do hobbitów - Proszę wybaczyć, że bez skrzypiec ale mamy pewne problemy - dodała trochę zażenowana Sua. - Trzy, cztery:

- STO LAT STO LAT! NIECH ŻYJE GERALD NAM!
- STO LAT STO LAT! NIECH ŻYJE GERALD NAM!
- JESZCZE RAZ! JESZCZE RAZ! NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM!!!
- NIEEECH ŻYYYJE NAAAAM! - hobbici śpiewali od serca, a przynajmniej na całe gardło.

Aż zapiszczało ci w uszach...
Błogosławiona cisza.

- Wystarczy chłopaki. Idziemy. - ustawiła ich do pionu. - Na drugą kolację marsz! - rozkazała - Dobranoc Panie Geraldzie! Życzę udanego wieczoru! - pobiegła za maszerującą trójką.

Podniosłeś list. Ślicznie pachniał. W środku bilecik *Niech spokój i pogoda ducha cię prowadzą, przyjaciele otaczają, siła magii wspiera aby twoje życie było spacerem po tęczy. Arya Vesimes*


***
Cena 100 000 :)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group